Anna Wnuk

 

Majątek Popkowice na początku XX wieku

 

Dobra Popkowice na początku XX w. należały do guberni lubelskiej w powiecie janowskim. Gospodarstwo było prowadzone przez właściciela Józefa Piaseckiego. Majątek składał się wówczas z dwóch folwarków: Popkowic i Antoniówki. Dobra te liczyły w 1901 r. ogółem 63 włóki, czyli około 1890 mórg, z czego na grunty orne przypadało 1041 mórg, łąk 74 morgi, lasów 695 mórg, zaś budynki, ogrody i nieużytki zajmowały 81 mórg.

Majątek graniczył z wsią Popkowice Przedkościelne, gruntami proboszcza popkowickiego, miastem Kraśnikiem, gruntami ordynacji Zamoyskich, dobrami Skorczyce oraz wsią Leszczyna.

W skład majątku wchodziły tereny faliste ze spadem przeważnie południowym. Całość gruntów miała kształt dwóch nieregularnych prostokątów, połączonych ze sobą szyją w postaci nieregularnego trójkąta. W środku, to jest u połączenia trójkąta z północnym prostokątem, znajdowały się budynki, ogrody, stawy rybne, łąki i pastwiska nad przepływającą przez dobra rzeczką Urzędówką. Budynki były drewniane, kryte słomą, częściowo zaś murowane, kryte dachówką. Grunty orne według klasyfikacji Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego należały w większości do II klasy. Był to less na podłożu gliniastym z przepuszczalnymi żyłami ilastymi. Inwentarz roboczy stanowiło 48 koni.

Służbę stanowili: ekonom, pisarz, stelmach, kowal, karbowy, 4 polowych, łączny (pracownik mający nadzór nad pracami na łąkach), 20 fornali, 8 komorników.

Pensje i ordynarie służby wynosiły: ekonoma 250 rubli pensji i 26 korcy ordynarii, pisarza 200 rubli pensji i 16 korcy ordynarii, kowala 200 rubli pensji i 20 korcy ordynarii, stelmacha 80 rubli pensji i 20 korcy ordynarii, fornale zaś otrzymywali po 24 ruble pensji i po 13 korcy ordynarii. Jeżeli fornal posiadał dodatkową czeladź (posyłkę), otrzymywał także 2 korce zboża i 6 korcy ziemniaków. Fornale otrzymywali po 18 korcy ziemniaków, a niezależnie od tego 30 prętów kwadratowych ogrodu, zagon na kapustę i zagon na konopie.

Służba miała zapewnioną pomoc lekarską i staraniem właściciela dóbr była ubezpieczona w Warszawskiej Kasie Przezorności Rolników i Ogrodników. Prawie wszyscy parobcy mieli oddzielne izby mieszkalne.

Komornicy otrzymywali po 2 morgi ogrodu, mieszkanie, opał i latem pastwisko dla dwóch krów, zimą zaś utrzymywali krowy własnym kosztem.Dwór rodziny Piaseckich w Popkowicach po przebudowie w celu adaptacji na dom opieki społecznej (fot. L. Dudziński)

Gospodarstwo rolne zorganizowane było w pięciu systemach płodozmianowych. Do uprawy mechanicznej używano następujących narzędzi: pługi Sucheniego, dwuskibowce Zawadzkiego, drapacze siedemnastołapowe, grubery siedmiołapowe, brony zwyczajne ciężkie i lżejsze, walce pierścieniowe pojedyncze i podwójne, brony talerzowe itd. Do siewu zboża używano przeważnie siewnika rzędowego Sacka. Oziminy i jarzyny, o ile tylko pozwalały na to warunki atmosferyczne, były wałowane pojedynczym wałem pierścieniowym. Do koszenia zboża używano przeważnie żniwiarek firmy Wooda i kosy, tylko w przypadku wylegnięcia zboża używano sierpa. Oziminy czyste bez chwastu i zupełnie dojrzałe natychmiast za kosą lub żniwiarką wiązano w snopy i zwożono do stodół lub też pozostawiano na polu w mendlach lub sztygach do czasu zupełnego wyschnięcia. Owies i jęczmień pozostawiano na pewien czas na garściach, a następnie wiązano i przy pięknej pogodzie natychmiast zwożono. Łubin zaś po wykoszeniu wiązano w snopy i układano w kręgi.

Młócenie zboża odbywało się za pomocą dwóch młocarni konnych, jednej młocarni parowej oraz cepów, dzięki którym otrzymywano prostą słomę na powrósła i krycie dachów.

Uprawy były nawożone obornikiem z własnego inwentarza. Innego rodzaju nawożenia nie stosowano.

W pobliżu podwórza corocznie zakładano kupy kompostowe, na które wywożono odpadki fabryczne, wymiotki z podwórza, popioły, śmiecie itp.

W dobrach Popkowice uprawiane były następujące gatunki zbóż i roślin okopowych: pszenica Niedrzwicka, żyto Probstejskie, jęczmień Skorczycki, owies Rychlik Lubelski, groch Viktoria, ziemniaki odmian: Achillesy, Cebulki i o nazwie Profesor Marcker.

Łąki popkowickie gruntowe, irygowane nawadniano 2-3 razy do roku: na wiosnę po zebraniu pierwszego pokosu i w jesieni. Siano zbierano na akord, to znaczy im więcej pracownik zebrał suchego siana, tym większą otrzymywał zapłatę.

Dobra posiadały też sześć mórg chmielu, a jego produkcja roczna wynosiła 180-250 pudów.

W majątku Popkowice znajdował się następujący inwentarz przeznaczony na sprzedaż: około 1000 owiec rasy Negretti, 35 krów rasy miesznej oraz około 30 sztuk jałowizny. Konie, krowy, a z owiec maciory i jagnięta hodowano w Popkowicach, zaś skopy i jałowiznę w folwarku Antoniówka. Owce podczas lata pasano na pastwiskach sianych koniczyną oraz na ścierniskach i ugorach. Zimą owce otrzymywały następującą paszę, licząc na sztukę: pół funta łubinu, funt pulpy, funt siana, słoma i grochowiny; jagnięta zaś podczas zimy około ćwierć funta owsa i funt dobrego siana. Owce, które nie kwalifikowały się do dalszej hodowli, otrzymywały oprócz zwykłej paszy nieco ospy i były sprzedawane na rzeź o podstrzyżeniu. Mleko od krów zabierał pachciarz, płacąc od krowy 30 rubli.

Dobra Popkowice posiadały również zakłady przemysłowe: młyn wodny, fabrykę mączki ziemniaczanej, browar i cegielnię. Młyn przynosił rocznie ok. 850 rubli czystego dochodu.

W fabryce mączki ziemniaczanej przerabiano rocznie 7-8 tysięcy korcy ziemniaków. Czasami oprócz własnych ziemniaków skupowano jeszcze pewną ilość surowca, by przerób był większy, np. od Gustawa Kochaskiego, właściciela majątku w Łopienniku. Głównie jednak mączkarnia przerabiała surowiec własny dóbr popkowskich i obsługiwana była przez parobków zajętych podczas lata pracami polowymi. Z odpadków fabrycznych pulpę przeznaczano na paszę dla inwentarza, natomiast ścieki fabryczne wykorzystywano do irygacji łąk.

Gospodarstwo leśne prowadzono w Popkowicach od lat 80-tych XIX w. Kierownikiem szkółek i kultur leśnych w Popkowicach był Czech Piotr Pulpit. Jako specjalista leśnik bardzo starannie i umiejętnie kierował gospodarstwem leśnym, czego dowodem były wzorowo prowadzone kultury leśne na przestrzeni ok. 180 mórg. Dzięki materiałowi z miejscowych szkółek leśnych dokonywano zalesiania nieużytków polnych i poręb. Pozyskane drewno, po zaspokojeniu własnych potrzeb, sprzedawano na sztuki i sągi.

W dobrach Popkowice prowadzono dokładną rachunkowość. Polegało to na prowadzeniu rejestrów przychodu i rozchodu, np. zboża, inwentarza oraz zapisywaniu dziennika czynności. Do rejestrowania wszelkich przy chodów i rozchodów pieniężnych służyła główna księga kasowa, z której robiono wyciągi do poszczególnych ksiąg rachunkowych. Księgi te posiadały następujące działy odpowiadające poszczególnym gałęziom produkcji: gospodarstwo rolne, gospodarstwo leśne, fabryka mączki ziemniaczanej, browar i młyn.

Na początku XX w. gospodarstwo w dobrach Popkowice było bardzo dobrze prowadzone. Stan ten osiągnięto dzięki urozmaiconej produkcji, starannej uprawie roli, umiejętnie prowadzonej hodowli inwentarza i wzorowo kierowanej gospodarce leśnej.Pawilon na terenie dworskim Piaseckich w Popkowicach ufundowany przez Sue Ryder z Wielkiej Brytanii (fot. L. Dudziński)

Gospodarstwo Piaseckich było wysoko cenione przez okoliczne ziemiaństwo. Na Wystawie Rolniczo-Przemysłowej w Lublinie w 1901 r. uhonorowano jego właściciela, Józefa Piaseckiego, licznymi nagrodami i wyróżnieniami.

 

 

 

Artykuł został opracowany na podstawie źródeł archiwalnych i Księgi Pamiątkowej Wystaw Lubelskich.