Wit Szymanek

 

Przebieg pierwszej wojny światowej 1914 - 1915 na Ziemi Urzędowskiej

 

Na wstępie pragnę przypomnieć Szanownemu Czytelnikowi najważniejsze wydarzenia, które poprzedziły wybuch pierwszej wojny światowej (1914 - 1918) oraz jej przebieg w latach 1914 - 1915.

W końcu XIX wieku zaostrzyły się konflikty między mocarstwami europejskimi. Zakończony został kolonialny i surowcowy podział świata. Największe posiadłości kolonialne w Azji i Afryce miały Anglia i Francja. Spóźniły się do stołu kolonialnego Niemcy. W niezwykle szybkim tempie rozwijały przemysł. Forsowały politykę zbrojeń na lądzie i morzu. W 1879 roku zawarły układ z Austro-Węgrami, do którego w 1882 przystąpiły Włochy. Utworzony został blok wojskowy pod nazwą Trójprzymierze. W odpowiedzi Francja, czując się zagrożona, w 1893 roku zawarła sojusz z Rosją carską. Do tego ugrupowania w 1904 roku przystąpiła Wielka Brytania. Powstał sojusz wojskowy Trójporozumienie, zwany inaczej Ententa.

Tak więc sytuację polityczną na kontynencie europejskim w końcu XIX i na początku XX wieku (1900-1914) określano mianem „zbrojny pokój w Europie”. Miały miejsce napięcia i kryzysy, grożące wybuchem konfliktu zbrojnego (dwa kryzysy marokańskie 1905 i 1911, aneksja Bośni i Hercegowiny przez Austro-Węgry w 1908 roku oraz dwa kryzysy bałkańskie 1912 i 1913).

28 czerwca 1914 roku w Sarajewie, stolicy Bośni, został zamordowany następca tronu Austro-Węgier arcyksiążę Franciszek Ferdynand wraz z małżonką. Zamachu dokonał G. Princip z tajnej organizacji serbskiej. Ten fakt stał się bezpośrednią przyczyną wybuchu I wojny światowej, która trwała cztery lata.

Płomień wojny ogarnął w szybkim tempie całą Europę. 28 lipca 1914 roku Austro-Węgry wypowiedziały wojnę Serbii. Za Serbią ujęła się Rosja. 1 sierpnia tego roku Niemcy wypowiedziały wojnę Rosji, 3 sierpnia Francji, a następnego dnia Anglia wystąpiła przeciw Niemcom. Wojna stała się światową (po przystąpieniu do niej Stanów Zjednoczonych 6 kwietnia 1917 roku).

W pierwszym etapie Niemcy główne uderzenie skierowali na Francję. Pogwałcili neutralność Belgii i doszli na przedpole stolicy Francji - Paryża. Tu jednak marszałek francuski Z. Joffre, w słynnej bitwie nad rzeką Marną stoczonej w dniach 5 i 6 września 1914 roku, zatrzymał ich pochód. Od tego momentu aż do 1918 roku obydwie strony (Niemcy oraz Francja i Anglia) na froncie zachodnim prowadziły tzw. wojnę pozycyjną. Padły po obu stronach setki tysięcy zabitych i rannych (w samej bitwie o twierdzę Verdun w 1916 około siedemset tysięcy). Wojna przyniosła olbrzymie zniszczenia materialne, śmierć milionów żołnierzy i ludności cywilnej.

 

Pierwsza bitwa na Ziemi Urzędowskiej 1914 r.

 

Na froncie wschodnim do walki stanęły z jednej strony Niemcy i Austro-Węgry, a z drugiej Rosja carska.

Lubelszczyzna, a wraz z nią Ziemia Urzędowska (ówczesny powiat janowski) już w pierwszych tygodniach wojny objęte zostały działaniami wojennymi. Koncentrowały się tutaj dwie armie rosyjskie: 4 Armia (gen. von Salz, a po nim gen. Evert) i 5 Armia (gen. von Plehwe). Obydwie liczyły łącznie 31 dywizji, w tym 9 kawalerii. Wchodziły w skład utworzonego przez Naczelne Dowództwo Armii Rosyjskiej - Frontu Południowo-Zachodniego (gen. Iwanow). Mobilizacją objęty został również stacjonujący w Kraśniku 9 Doński Pułk Kozaków Hrabiego Orłowa-Denisowa. Wyruszył on z Kraśnika dnia 18 i 19 czerwca 1914 roku na koncentrację do Zamościa (wchodził w skład pierwszej Dońskiej Dywizji Kozaków znajdującej się w tym mieście).

Po drugiej stronie kordonu, w Galicji, zmobilizowane w szybkim tempie stanęły do walki dwie armie austro-węgierskie: 1 Armia (gen. kaw. hr. Wiktor Dankl i 4 Armia gen. Moritz von Auffenberg). Miały w swych szeregach ogółem 32 wielkie jednostki (z tego 18 dywizji i 10 brygad piechoty oraz 4 dywizje kawalerii). Ich zadaniem głównym było uderzyć w kierunku Kraśnika i zdobyć miasto Lublin.

W dniach od 16 do 18 sierpnia 1914 roku działania ofensywne podjęła Pierwsza Armia Austriacka. Decydująca bitwa stoczona została na przedpolach Kraśnika i Urzędowa 23 i 24 sierpnia. Zażarte walki toczyły się na linii Gościeradów-Księżomierz, Dzierzkowice-Urzędów oraz Polichna, Mniszek-Węglin. W kierunku Kraśnika atakowało 5 dywizji austriackich. Broniła miasta 4 Armia Rosyjska. Bitwa trwała cały dzień (poniedziałek 24 sierpnia).

Rosjanie kontratakowali. Dochodziło do walki wręcz. Zdobyli wieś Księżomierz i wyparli Austriaków w rejonie Olbięcina. Te sukcesy taktyczne Rosjan w bitwie nie miały jednak większego znaczenia. W godzinach popołudniowych tego dnia Austriacy otrzymali posiłki. Zdobyte zostało miasto Urzędów.

25 sierpnia 1914 roku wojska Pierwszej Armii generała Dankla weszły do Kraśnika i Urzędowa. Front przesunął się w kierunku Janowa Lubelskiego. Szczególnie ciężkie walki toczyły się w rejonie wzgórz Goraj - Frampol. Trwały osiem dni. Na froncie długości około 40 kilo metrów (od Modliborzyc do Biłgoraja) kontratakowały dwa korpusy 4 Armii Rosyjskiej (XVI i Korpus Grenadierów). Miały zadanie wesprzeć walczący w rejonie Kraśnika XIV Korpus. Cel ten nie został osiągnięty. W tej sytuacji rosyjskie dowództwo, widząc groźbę otoczenia, wycofało 4 Armię do Lublina. Odchodzący rosyjski XVI Korpus stoczył jedynie walki opóźniające w rejonie Batorza.

W bitwie pod Kraśnikiem i okolicy walczyło z obydwu stron około 200 tysięcy żołnierzy. Pobita została 4 Armia Rosyjska. Austriacy wzięli do niewoli kilka tysięcy jeńców i siedemdziesiąt dział. Okupili jednak zwycięstwo dużymi stratami. Zajęty został powiat janowski z głównymi miastami: Kraśnikiem i Janowem Lubelskim.

Zwycięstwo pod Kraśnikiem miało dla Austriaków ogromne znaczenie moralne. W związku z tym nadano mu wielki rozgłos. W miastach Monarchii Austro-Węgierskiej uczczono je wywieszeniem flagi państwowej. Burmistrz Wiednia wysłał telegram gratulacyjny do Naczelnego Wodza Armii arcyksięcia Fryderyka. Dowódca Pierwszej Armii Austriackiej gen. Wiktor Dankl otrzymał honorowy tytuł (Hrabia von Kraśnik). Wszystko to miało na celu podtrzymanie ducha patriotyzmu w narodzie i męstwa wśród żołnierzy, bowiem wojna dopiero się zaczynała.

Dowództwo austriackie, wykorzystując sukces pod Kraśnikiem i Urzędowem, nakazało 4 Armii (generał Moritz Auffenberg) rozpoczęcie nowej ofensywy. Stoczona w dniach 25 i 26 sierpnia bitwa pod Komarowem dała zwycięstwo Austriakom. Zdobycz wojenna wynosiła 10 tysięcy jeńców i 160 dział. Pobita została 5 Armia Rosyjska (gen. Plehwe). Generał hr. Dankl stanął pod Lublinem. Ale na tym sukcesy Austriaków się skończyły. Kontratak trzech korpusów rosyjskich (III Kaukaski, XVIII-ty i Gwardyjski) podporządkowanych 9 Armii gen. Leczyckiego zatrzymały pochód Armii Austriackiej.

Do ofensywy przeszły z kolei wojska rosyjskie. Jednostki 3 Armii (gen. Ruzskij) i 8 Armii (gen. Brusiłow) w trzydniowej bitwie (28-30 sierpnia 1914 roku) rozbiły wojska austriackie 1 Armii. W kilka dni potem doznała klęski 4 Armia Austro-Węgierska. Rosjanie rozpoczęli pościg. Odwrót Armii gen. Auffenberga von Komarow osłaniał działaniem artylerii słynny polski gen. Tadeusz Rozwadowski (1866-1922). W połowie września 1914 roku Rosjanie wkroczyli ponownie do Kraśnika i Urzędowa.

Powiat janowski, a wraz z nim Ziemia Urzędowska znalazły się pod okupacją Armii Rosyjskiej (wrzesień 1914-lipiec 1915). Stały się strefą przyfrontową. Okupacyjną władzę wojskową sprawował 14 Korpus Rosyjski i tzw. Samodzielny Korpus Żandarmów. W rejonie Kraśnika i Urzędowa rozlokowanych było szereg rosyjskich jednostek wojskowych (wśród nich między innymi elitarny 13 Narwski Pułk Huzarów Jego Cesarskiej Mości Cesarza Niemieckiego i Króla Pruskiego Wilhelma II, oraz Ułański Pułk Lejb-Gwardii Cesarza Rosyjskiego, a tak 10 szpitali polowych). Jednostki rosyjskie stacjonowały również na terenie Urzędowa. W swoich wspomnieniach Dominik Wośko zanotował: „Wszystkimi drogami i gościńcami ciągną pułki wojska rosyjskiego z taborami, armatami i jaszczami z armatnimi pociskami na zachód, front rosyjsko-austriacki i rosyjsko-niemiecki. W sklepach daje się odczuć brak różnych towarów, środków żywnościowych a szczególnie soli i nafty, nie mówiąc o wódce. Wszystkie napoje alkoholowe zostały skonfiskowane i w dniu ogłoszenia wywiezione na pola i łąki. Butelki potłuczono. Piwo, spirytus, wino bądź wsiąkło w ziemię, bądź popłynęło rowami i rynsztokami.

Wojsko z pogranicznych garnizonów nie mogło powstrzymać zagrożenia wojsk austriackich i niemieckich, i ostrzeliwując wroga cofało się na wschód. Dnia 24 sierpnia wieczorem z kilku kolegami udałem się do miasta, a potem na Zakościelne Przedmieście na randkę z panienkami. Około godziny 10 wieczorem zatrzymaliśmy się: ja, Julek Gałkowski, Roman Jagiełło, na rynku, plotkowaliśmy na temat spotkania z panienkami. Naraz od Wodnej ulicy słyszymy tętent kopyt końskich. Do naszej grupy podjechało kilku ułanów austriackich. Wywiązała się rozmowa na temat wojny. Ułani dowiedzieli się, że wojsko rosyjskie z okolic Urzędowa wycofało się, ranni rosyjscy żołnierze ze szkoły jagiellońskiej wczoraj ewakuowani zostali podwodami na wschód. Duży procent ciężko rannych żołnierzy zmarła na punkcie opatrunkowym w szkole, trochę zmarło w czasie podróży.

W okolicy Borzechowa Rosjanie zorganizowali linię oporu z pułków przybyłych z Rosji. Na tym odcinku wojska austriackie poniosły duże straty, w wyniku, czego Austriacy wycofali się na zachód, przechodząc przez Urzędów, dnia 12 września 1914 roku.

Ta pierwsza okupacja Urzędowa przez wojska austriacko-węgierskie trwała 26 dni. W ciągu tego krótkiego okresu mój oj ciec był jeden raz wysłany celem przewiezienia rannych żołnierzy austriackich do Annopola. Droga z Urzędowa do Dzierzkowic była bardzo uciążliwa. Koła wozu głęboko zapadały w sypki biały piasek. Drogi bitej nie było. Na takiej drodze Austriacy mieli wielkie kłopoty w czasie przewożenia ciężkich armat, jeszcze z nabojami artyleryjskimi i wozami z prowiantem.

Pewnego dnia sołtys z polecenia władz wojskowych wyznaczył z każdego domu mężczyznę z siekierą, a niektórego z piłą na zbiórkę na rynku, gdzie my z Bęczyna zastaliśmy już dużą gromadę ludzi, pod nadzorem żołnierzy węgierskich. Za chwilę przyjechało wierzchem na koniach dwóch żandarmów. Na przedzie jechał jeden żandarm, za nim całą wielką gromadą szliśmy pieszo przez Wodną ulicę, a za nami jechał drugi żandarm z nahajką w ręku i przewieszonym na ramieniu karabinem.

Zakład sanitarny I Brygady Legionów pod Urzędowem - lipiec 1915 roku

 Szliśmy bardzo szybko ponaglani przez żandarmów. Zatrzymano nas w młodym sosnowym lesie, tym lesie, gdzie kilkanaście lat temu sadziłem na „kopaninach” młode sosenki. Kazano nam te drzewka ścinać, obcinać gałęzie i znosić na tę piaszczystą drogę. Robota szła szybko. Jedni ścinali i okrzesywali gałązki, inni ciągnęli te drzewka do drogi, a jeszcze inni pod nadzorem żołnierzy składali w poprzek drogi drzewka w rodzaj podłogi. Żandarmi pilnowali nas, żeby ktoś z lasu nie „zwiał”. Przez 8 godzin cała piaszczysta część drogi była wymoszczona młodymi pięknymi drzewkami.

Teraz koła na tych drzewkach tylko nadskakiwały, ale w piachu nie grzęzły”.

 

Druga bitwa pod Kraśnikiem 1915 r.

 

Niemcy i Austro-Węgry przygotowały nową kontrofensywę 2 maja 1915 roku, przełamany został front rosyjski pod Gorlicami. Rozstrzygające uderzenie wykonała 11 Armia Niemiecka (gen. von Mackensen). W wyniku zwycięstwa pod Gorlicami, Rosjanie rozpoczęli odwrót na froncie 1 i 4 armii austro-węgierskich.

29 czerwca 1915 roku Austriacy zdobyli Annopol. Po zbudowanym moście pontonowym przeprawili swoje wojska. Celem było zdobycie Kraśnika i Lublina. Rozpoczęła się tzw. druga bitwa pod Kraśnikiem. Uderzenie wykonała 4 Armia Austriacka (arcyksiążę Józef Ferdynand Salwator), wspomagana przez Grupę Operacyjną gen. Kummera von Falkenfeld i 7 Dywizję Kawalerii (gen. Korda).

Broniła rejonu kraśnickiego 3 Armia Rosyjska (gen. Radko-Dimitriew, po nim gen. Lesz). Przez ponad dwa tygodnie (od 1 do 19 lipca 1915 roku) trwała tu zacięta bitwa. Następnie ciężar walk przenosi się w rejon rzeki Wyżnicy, Dzierzkowic i Urzędowa. Obejmuje swym zasięgiem tereny na północ od tej osady (Moniaki, Boby, Chruślina), zmierza w kierunku Opola Lubelskiego (Prawno, Józefów, Rybitwy, Kluczkowice). Od południa nacisk armii austro-węgierskich zaznacza się na linii Zaklików, Węglin, Modliborzyce w kierunku Janowa Lubelskiego. W pierwszej fazie Austriacy atakują Kraśnik na kierunku Annopol – Gościeradów - Olbięcin (od strony Kowalina, Pasieki, Spław, w stronę Stacji Kolejowej i Kolonii Góry). Spalone zostają przedmieścia Kraśnika.

 

Walki pod Urzędowem 1915 r.

 

W bitwie o Urzędów wzięła udział I Brygada Legionów Polskich pod dowództwem komendanta Józefa Piłsudskiego Pierwsza Brygada włączyła się do walki z cofającą się armią rosyjską. Między innymi stoczyła ciężką walkę pod Konarami (od 16 do 23 maja 1915 roku) i Kozinkiem. Sławą zapisał się w tych walkach 3 batalion dowodzony przez kpt. Scaevolę-Wieczorkiewicza. W dniu 4 lipca 1915 roku po moście pontonowym pod Annopolem I Brygada przeprawiła się na druga stronę rzeki. Weszła na teren ówczesnego powiatu janowskiego.

W dniu 6 lipca osiągnęła wieś Popów. W dniach 7 i 8 lipca w ciągłych walkach z Rosjanami pierwsza Brygada poszła poprzez Swieciechów, Natalin, Stefanówkę i weszła do Dzierzkowic. Pod datą 8 lipca 1915 roku żołnierz I Brygady tak pisze: „szliśmy w kurzu tak gęstym, że tylko od czasu do czasu otwieraliśmy zaczerwienione oczy, aby zobaczyć, co się dzieje na bożym świecie. Trwał wczoraj marsz do godziny piątej rano. Przechodziliśmy przez spalone wioski i o godz. 11-tej w nocy doszliśmy do Dzierzkowic. Wieś ciągnęła się na 10 km i była doszczętnie spalona”

Jak już wyżej wspomniano, od pierwszych dni lipca 1915 roku trwały ciężkie watki w rejonie Wyżlica-Dzierzkowice-Urzędów. Nie jest dokładnie wiadome, w którym dniu I Brygada wzięła bezpośredni udział w walce o Urzędów. Podawana jest data 12 i 14 lipca tego roku. Pan Nowaczyński w swojej relacji podaje, że jednostka ta wkroczyła do Urzędowa 15 lipca 1915 roku Została tu rzucona dla zapełnienia luki we froncie austriackim, spowodowanej kontratakiem Rosjan. W wyniku tej operacji oddziały Brygady wyszły od strony Wyżnianki na tyły rosyjskich wojsk okopanych w lesie dzierzkowickim. Pozycje stron walczących przebiegały od Moniak do Lesz czyny i dalej na południowy wschód.

Z dokumentów archiwalnych wynika, że w walkach o Urzędów wziął udział 5 Pułk Piechoty z I Brygady (dowódca kpt. Leon Berbecki). Jego macierzysty 5 batalion (kpt. Józef Olszyna-Wilczyński) prowadził ciężkie walki wzdłuż szosy Dzierzkowice-Urzędów. Wspomagała działania artyleria I Brygady mjr. Ottokara Brzozy-Brzeziny. Do walki o Urzędów włączył się także 4 Pułk Piechoty Legionów (płk Bolesław Roja) W bitwie pod Urzędowem bohatersko szturmował okupy rosyjskie i mocno skrwawił się w tych walkach.

W rejonie osady, a także na terenie ówczesnej gminy urzędowskiej zacięte walki trwały nadal (m.in. Moniaki, Boby, Wierzbica), podobnie było w rejonie gminy Witkołaz. W czasie walk o Urzędów pomiędzy liniami okopów austriacko-rosyjskich znalazły się wsie: Boby, Chruślina, Moniaki i Owczarnia. Rosjanie stawiali zacięty opór, często dochodziło do walki na bagnety. W walkach tych niejednokrotnie całe pułki rosyjskie i austriackie wzajemnie się wycinały. Przesilenie na korzyść Austriaków nastąpiło w drugiej połowie lipca 1915 roku.

W okopach pod Urzędowem, rok 1915

Przez cały czas obecny był komendant Józef Piłsudski. Kwaterował w domu Aleksandra Golińskiego w Urzędowie (na ul. Wodnej w pobliżu cmentarza). Do Urzędowa przybył także Sztab Komendy Legionów. W swoich wspomnieniach pod datą 18 lipca 1915 adiutant Komendy hr. August Krasicki podaje, że Komendę Legionów zastał w Księżomierzy, skąd natychmiast ruszyła ona do Urzędowa. „. . .Zajeżdżamy - pisze 19 lipca - przed pozostały dom (p. A. Golińskiego p.m.), gdzie jest już brygadier Piłsudski ze sztabem. Wchodzimy tam - por. Kleeberg i ja (hr. A. Krasicki p.m.), Dzwonkowski, Drewnowski i inni. Ze znajomych z I Brygady byli: Piłsudski, Sosnkowski, Zmigrodzki i Fabrycy”.

Walki o Urzędów zakończyły się 19 lipca 1915 roku. Osada zajęta została przez wojska 10 Korpusu (gen. Martiny). Austriacy wzięli do niewoli około 20 tysięcy jeńców. Z rejonu Urzędowa natarcie poszło na Chodem – Ludwinów - Borzechów. Rosjanie cofnęli się na dobrze przygotowane pozycje, ciągnące się od rzeczki Chodel do Niedrzwicy. Kryzys walki na tym odcinku przełamany został w dniach 29-30 lipca 1915 roku. Korpusy austriackie: 8 (gen. Schechenstuhl) i 9 (gen. Kralicek) na południe od Lublina przełamały obronę rosyjską. 30 lipca zdobyty został Lublin. Do miasta pierwszy wszedł patrol ułanów płk. Beliny-Prażmowskiego, a za nim 106 Austriacka Dywizja Piechoty gen. Klettnera. Dowództwo austriackie przywiązywało wielką wagę do działań na kierunku Kraśnik – Urzędów - Lublin. W folwarku w Godziszowie k. Janowa Lubelskiego (dzierżawca Rachowski) znajdowała się Polowa Kwatera Grupy Operacyjnej. Przebywał tu dowódca 4 Armii Austro-Węgierskiej arcyksiążę Ferdynand Salwator i członkowie jego sztabu.

W walkach o Urzędów piękną kartę zapisali mieszkańcy osady i okolicy. Zgłaszali się ochotniczo do oddziału Józefa Piłsudskiego. W walkach w szeregach Legionów w latach 1915-1918 wzięło udział 28 mieszkańców Urzędowa i gminy. Byli to: Ignacy Bekier, Kazimierz Bekier, Stefan Bieńkowski, Aleksander Borowicz, Ludwik Dąbrowski, Franciszek Dzikowski, Apoloniusz Gajewski, Julian Gozdal, Michał Gozdalski, Aleksander Gruchalski, Jan Gruchalski, Aleksander Jacniacki, Roman Jacniacki, Roman Jagiełło, Stefan Kochański, Feliks Kowalewski, Antoni Michota, Franciszek Motyka, Mikołaj Pajdowski, Wiktor Pajdowski, Tymoteusz Pajdowski, Tadeusz Paszkowski, Konstanty Pożyciński, Jan Puacz, Julian Pyz, Tadeusz Węgliński, Zygmunt Wojtuszkiewicz i Stanisław Ziemniak. Wielu z nich zapisało się chlubnie w służbie II Rzeczypospolitej na różnych odcinkach działalności społecznej i państwowej.

W okresie okupacji austro-wegierskiej (1915-1918) mieszkańcy Urzędowa wzięli czynny udział w konspiracji niepodległościowej w szeregach Polskiej Organizacji Wojskowej (POW). Sformowany urzędowski oddział POW (mobilizacja 6 listopada 1918 roku) wyjechał do Lublina. Włączony został w skład batalionu płk. Scaevoli-Wieczorkiewicza. Wziął następnie czynny udział w walce z Ukraińcami o Lwów (1—20 listopada 1918 roku).

 

Epilog walk na Ziemi Urzędowskiej w latach 1914-1918

 

Tragedią Polaków w pierwszej wojnie światowej było to, że musieli walczyć w szeregach państw zaborczych. Po stronie Austro-Węgier i Niemiec z jednej strony i Rosji carskiej z drugiej. Musieli strzelać do siebie i staczać walki na bagnety. W nocy 24/25 grudnia 1914 roku w okopach pod Łowczówkiem śpiewano kolędy po polsku zarówno po stronie polskiej (oddział Józefa Piłsudskiego), jak i rosyjskiej. Tragedia walk bratobójczych w szeregach obcych armii zaborczych miała miejsce również na Ziemi Urzędowskiej.

Nie jest znany w pełni zakres udziału Polaków w walkach w szeregach armii zaborczych w rejonie Kraśnika i Urzędowa w latach 1914-1915. Z niepełnych danych za wartych w relacjach pisemnych wynika, że w roku 1914 sformowane na Lubelszczyźnie pulki polskie w armii rosyjskiej pierwsze poszły w bój z Austriakami. Biły się wspaniale, opóźniając marsz Austriaków na kierunku Kraśnik-Lublin. Byli to Polacy z 4 i 5 Armii Rosyjskiej. W tym samym roku na styku powiatu kraśnickiego i opolskiego (Opole Lubelskie) biły się również (po stronie austriackiej) jednostki polskie sformowane w Galicji. W rejonie Borek-Ratoszyn-Borów (na północ od Urzędowa) walczył z Rosjanami korpus galicyjski pod wodzą wspomnianego wyżej gen. Tadeusza Rozwadowskiego.

W dniu 27 sierpnia 1914 (czwartek) w bitwie z Rosjanami stoczonej w rejonie lasów bełżyckich i ratoszyńskich (koło Chodla i Bełżyc) korpus ten poniósł ogromne straty w ludziach. Miało zginąć 12 tys. Polaków, a 3 tys. było rannych. Tam miał ponieść wielkie straty 13 Krakowski Pułk Piechoty Liniowej formowany w Krakowie i okolicy.

W końcu sierpnia 1914 roku Austriacy pobici zostali również pod Ciszycą (po drugiej stronie Wisły w Sandomierskiem). Poległo 3 tys. wojsk austro-węgierskich. I w tych walkach ciężkie straty poniosła jednostka polska walcząca u boku Austriaków - 16 krakowski Pułk Piechoty obrony krajowej (Landsturm) „Dzieci Krakowskich” dowodzony przez płk. Hohenauera.

W rejonie Kraśnika w szeregach armii austro-węgier skiej walczyło też wielu Czechów. Naczelna Komenda Ar mii Austriackiej stosowała zasadę, że do walki kierowa no najpierw Czechów (poddawali się Rosjanom), po nich Polaków, a na końcu szli do ataku Niemcy i Węgrzy. W walkach pod Urzędowem w 1915 roku poległo ogółem 15 legionistów. Byli to: Adam Górski, Franciszek Grochowski, Antoni Gruszczyński, Aleksander Jawornik, Dawid Jakubowicz, Andrzej Karcz, Józef  Kasprzyk, Stanisław Łuszcz, Edward Mioduszewski, Mieczysław Nawrocki, Leonard Rybarski, Bronisław Ryż, Jan Swiątek, Jan Szczęch, Sokół i Walery Sułkowski. Pochodzili z 5 Pułku Piechoty (kpt. L. Berbecki) z I Brygady Józefa Piłsudskiego.

Spalony został doszczętnie Urzędów. Najpierw paliły się zabudowania przy ulicy Wodnej, przedmieścia: Mikuszewskie, Rankowskie i Zakościelne, Bęczyn, potem Przedmieście Góry. Spłonęły kościół parafialny, szkoła i inne budowle zabytkowe. Dzieła zniszczenia dokonali podpalacze - żołnierze rosyjscy. Podobnie jak w innych miejscowościach, opuszczając je - podpalali. Z powodzeniem zastosowali tę metodę w Urzędowie (wypróbowana taktyka „spalonej ziemi” zrealizowana na masową skalę w czasie pochodu Napoleona na Rosję w 1812 r.). Bronić Urzędowa przed spaleniem próbowali żołnierze I Brygady Legionów i mieszkańcy osady (w pojedynczych przypadkach likwidowali rosyjskich podpalaczy). Miasteczka nie udało się jednak ocalić. Wspomniany wyżej adiutant Komendy Legionów hr. August Krasicki po przybyciu do Urzędowa w dniu 19 lipca 1915 roku (poniedziałek) pisał m.in.: „Urzędów - duża osada, miasteczko, z dwoma przedmieściami jak osobne wsie. Były tu na jednym przedmieściu pozycje nasze, a na drugim rosyjskie. Wszędzie pełno okopów z porzuconą bronią. Cofając się podpalili Moskale także tu na przedmieściach kilkadziesiąt domów. Całe miasteczko z kościołem i szkołą spalone. Zgliszcza jeszcze dymią”

Wraz z I Brygadą w 1915 roku szedł porucznik Stefan Rowecki (późniejszy pierwszy komendant ZWZ i AK w latach 1940-1943). Znalazł się na ziemi kraśnickiej. We wspomnieniach pod datą 21 lipca 1915 roku tak pisał: „Zaczynając od Annopola na północ wszędzie ciągnęły się całe masy okopów rosyjskich i austriackich. Znać, że walka toczona tutaj była bardzo zażarta. Wsie spotkane po drodze: Wyżnianka, Dzierzkowice, Urzędów, są zupełnie spalone. Moskale cofając się podpalali umyślnie te wsie, zabierając ludność ze sobą i pędząc ją przed cofającymi się wojskami. Wydana została nawet odezwa, która opiewa, iż wojska rosyjskie cofając się mają wszystko niszczyć, aby nieprzyjacielowi zostawić tylko gruzy” Dodać do tego należy, że w dwóch bitwach o Kraśnik i Urzędów w latach 1914-1915 spłonęły między innymi wsie: Moniaki, Gościeradów, Dzierzkowice i Brzozówka.

Miasta Kraśnik i Janów Lubelski ocalały. Zniszczenia były jednak ogromne. W całym województwie lubelskim zniszczonych zostało ogółem 194 887 budynków. Do roku 1921 od budowanych zostało 82 986 obiektów (stanowiło to 42,5 procent).

Na terenie powiatu janowskiego zniszczeniu uległy 7574 budynki mieszkalne i gospodarcze. Do 1934 roku nie odbudowano jeszcze 137 budynków mieszkalnych i 657 gospodarczych (razem 794). Stanowiło to 10.4 procent strat w tym zakresie. A więc jeszcze prawie do końca istnienia II Rzeczypospolitej (do 1939 roku) leczone były rany zadane nam w I wojnie światowej. Duże straty wystąpiły też w gospodarstwach chłopskich. W powiecie janowskim ludność rolnicza utraciła 23 procent stanu pogłowia koni i 28 procent bydła.

W wyniku ofensywy austriacko-wegierskiej i niemieckiej w roku 1915 Rosjanie opuścili powiat janowski po przeszło stu latach panowania. W latach 1915-1918 ziemia kraśnicka i urzędowska pozostały pod okupacją Armii Austro-Węgierskiej. Wchodziły w skład utworzonego Cesarskiego i Królewskiego Generalnego Gubernatorstwa Wojskowego w Polsce z siedzibą w Lublinie. Na terenie powiatu janowskiego władzę sprawowała Wojskowa Komenda Obwodowa (Powiatowa) z siedzibą w Janowie Lubelskim.

W walkach toczonych w latach 1914-1915 na Ziemi Urzędowskiej i terenach przyległych poległo kilkadziesiąt tysięcy żołnierzy różnych narodowości (m.in. Austriacy, Rosjanie, Niemcy, Polacy, Czesi i inne narodowości). Austriackie władze okupacyjne już w latach 1915-1917 uczyniły wiele starań, by zebrać poległych i pochować w zbiorowych mogiłach. Polecenie takie otrzymali wójtowie gmin i ludność cywilna. W wielu miejscach powstały

Kawaleria Beliny zajmuje Urzędów - obraz Z. Rozwadowskiego Bronisław Ryż, lat 19, żołnierz 5 pułku Legionów I Brygady, poległ w walce z Rosjanami 18 lipca 1915 r. na Ziemi Urzędowskiej

Mieszkańcy Urzędowa i Ziemi Urzędowskiej zapisali piękne karty walki o niepodległość na przestrzeni minione go XX wieku. Szczególnie patriotyzm Urzędowian zaznaczył się w pierwszym dwudziestoleciu tego wieku (1900-1918). Wnieśli wówczas wybitny wkład w walkę z caratem (lata 1900-914). Wzięli czynny udział w pierwszej wojnie światowej (1914-1915) oraz w walkach o odzyskanie niepodległości i budowie Polski Odrodzonej w 1918 roku. Z ofiar krwi bohaterów Ziemi Urzędowskiej, powiatu janowskiego Lubelszczyzny i całego kraju powstała II Rzeczpospolita, która istniała do 1939 roku. Trwałym symbolem tego zaangażowania mieszkańców Urzędowa jest pomnik ufundowany i wzniesiony przez społeczeństwo tej osady w 1926 roku, poświęcony obrońcom Lwowa. Znajduje się na nim napis: „Orlętom, Dzieciom - Bohaterom poległym w roku 1918/19 w walkach o polskość Lwowa i niepodległość Ojczyzny”. Z inicjatywy urzędowskich „peowiaków” wzniesiony został też w roku 1936 pomnik poświecony Józefowi Piłsudskiemu. Obydwa pomniki zostały zniszczone (Piłsudskiego częściowo podczas okupacji). Najbardziej jednak ucierpiały po tzw. wyzwoleniu - rozbito i rozrzucono pomnik Orląt, zniszczony został napis i orzeł na pomniku Piłsudskiego. Staraniem miejscowych miłośników tradycji patriotycznych pomniki zostały odrestaurowane oraz uroczyście odsłonięte i poświęcone 30 października 1988 roku.